Translate

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 17 sierpnia 2014

Rozdz I odc 2

   Limuzyna jechała , a w zasadzie płynęła przez ulice Warszawy , gdy zadzwonił telefon :
- makler do pana prezesa - powiedział lokaj wręczając słuchawkę , którą pan doktor leniwie odebrał
- no , co tam kochany dobrego ?
- panie prezesie , ceny ropy poszły już dość wysoko mamy zysku prawie pięćset tysięcy , spodziewana jest teraz spora korekta , zwłaszcza , że cena złota idzie w dół , proponuję sprzedać część akcji , tych w Emiratach Arabskich
- no to rób jak uważasz , ty jesteś specjalistą
- ale potrzebne mi błogosławieństwo pana prezesa
- dobra , masz moje błogosławieństwo
- proponuję kupić udział w koncernie naftowym w Afryce , to jest bardzo przyszłościowy rynek
- ile kasy trzeba ?
- no myślę , że dwa do pięciu milionów
- dobra , kupuj , jedziemy z sympatycznym młodym kolegą do Wiktorii na obiad , wpadnij , to ci wszystko podpiszę - prezes oddał słuchawkę lokajowi
- no to cóż drogi kolego po koniaczku ?
Młody nie protestował , był spięty , w głowie ogarnęła go zupełna pustka
- no jeszcze szklaneczkę , dobrze zrobi koledze
Wypity alkohol fajnie rozgrzał i przywrócił jako taki spokój
- to kolega prowadzi jakąś firmę ?
- nie drogi kolego , firma to za dużo zachodu , mam pokaźne udziały w kilku koncernach naftowych i wykupiłem złoża w jednym państwie w Afryce , niedługo zaczniemy wydobycie
- pieniądze szczęścia nie dają
- kolega widzę ma śmietnik w głowie , a co daje szczęście ? , bieda ?, poniewierka za parę groszy u jakichś snobów ? , świat inaczej wygląda z okien Lincolna niż z okien Trabanta , zapewniam kolegę .
- rodzina , mam żonę , synka - odpowiedział młody już przy pięknie przystrojonym stole restauracji Hotelu Wiktoria
- rodzina , wierna , kochająca żona , czekająca z utęsknieniem na swojego męża                                          - właśnie - odparł asystent
W tej chwili podszedł kelner z kartami .
- dobra , poprosimy przystawki , staropolskie schabowe z kapustą , flaszkę , popitkę i dwie kawy , te kwity pan zabierze , bo my czytać nie umiemy
- jaką wódkę szano....
- czystą i zimną i dziękujemy szanownemu panu
Snoby , nowobogacka hołota - pomyślał kelner , student Uniwerku i z niskim ukłonem rzekł
- służę szanownym panom
- pamiętasz ten wyjazd integracyjny , szanowane , dystyngowane damy i kochające matki ?
- a tak pamiętam
- no widzisz , dziecko jednej z nich zapytało mnie na jaką odległość działają obrączki , a ja zgłupiałem , nie wiedziałem co dziecku odpowiedzieć , żal mi było tych dzieciaków , chodziły takie przygaszone , te kochające mamusie , nie interesowało ich , że ich własne dzieci patrzą , kolejne dziecko mówi do mnie ze łzami w oczach , powiem wszystko ojcu to tą szmatę zabije , kochające matki , wierne żony to naiwność i złudzenie szczęścia , bo nawet nie namiastka drogi kolego , o właśnie podano do stołu , po kieliszku i zjemy obiad
- na jaką odległość działają obrączki  ? - zamyślił się młody , zaangażowany asystent filozofii

7 komentarzy:

  1. Niewiele rodziców poświęca dziś jakąkolwiek temu,co dzieci do nich mówią.Starodawny szacunek dla młodzieży i dzieci szybko zanika. ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Uboga kobieta ,która nie prowadzi się porządnie-- jest prostytutką,a bogata -- to modna DAMA ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawniej pisałam nie znając życia,teraz kiedy poznałam jego sens-nie mam nic do pisania.Życia nie można opowiedzieć-można je tylko przeżyć.!

    OdpowiedzUsuń
  4. Stań się obserwatorem własnego życia,a unikniesz CIERPIEŃ. ?

    OdpowiedzUsuń
  5. W przypadku bardzo fascynujących kobiet,płeć jest wyzwaniem-- a nie obroną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczęscie to sposób patrzenia na Swiat. !

    OdpowiedzUsuń